Obniżka stóp procentowych przez Fed jest coraz mniej prawdopodobna

Rynki walutowe, podobnie jak i inne rynki finansowe, dokonały na początku 2024 r. zwrotu o 180 stopni. Tracą aktywa ryzykowne oraz surowce, umacnia się zaś dolar, co jest poniekąd pokłosiem spadku zakładów za bardzo prędkim rozpoczęciem cięć stóp procentowych przez Rezerwę Federalną, ocenili analitycy Ebury: Enrique Diaz-Alvarez, Matthew Ryan, Roman Ziruk, Itsaso Apezteguia, Michał Jóźwiak.

Obniżek trudno oczekiwać także i na dobiegającym końca we wtorek posiedzeniu Rady Polityki Pieniężnej, która – co można powiedzieć z dużą dozą pewności – po raz trzeci z rzędu utrzyma stopy na niezmienionym poziomie. Uwagę skupimy na zmianach w oświadczeniu oraz środowej konferencji prasowej prezesa Glapińskiego.

W tym tygodniu uwaga skupi się na prawdopodobnie najważniejszym dla rynków na całym świecie odczycie makroekonomicznym, czyli inflacji CPI w USA (czwartek 11.01). Oczekuje się, że grudniowe dane wykażą dalszą normalizację bazowej presji cenowej. Jeżeli otrzymamy w owym zakresie zaskoczenie w górę, zakłady za rozpoczęciem rozluźniania polityki monetarnej przez Fed w marcu spadną jeszcze silniej, umacniając dolara.

Tydzień dopełnią listopadowe twarde dane makroekonomiczne ze Starego Kontynentu, w tym produkcja przemysłowa w Niemczech (wtorek 09.01) oraz odczyt PKB Wielkiej Brytanii (piątek 12.01). Odbędzie się także szereg wystąpień oficjeli Rezerwy Federalnej i Europejskiego Banku Centralnego. Rynki powoli wychodzą ze świątecznego letargu, wzrosną więc wolumeny handlowe, a co za tym idzie, płynność.

Kurs EUR/PLN utrzymuje się blisko poziomu 4,35 po tym, jak wzbił się z ponad trzyletnich minimów, które osiągnął w połowie grudnia. Ostatni spadek PMI dla przemysłu marginalnie osłabił optymizm wobec perspektyw odbicia polskiej gospodarki, wciąż jednak są one bardzo dobre. Zgodnie z ostatnią ankietą makroekonomiczną NBP, konsensus ankietowanych oczekuje wzrostu PKB o 3% w tym roku. Wzrost niższy od tej wartości byłby dla nas zaskoczeniem.

W tym tygodniu (wtorek 09.01) odbędzie się pierwsze w 2024 r. posiedzenie RPP, nie odegra jednak raczej szczególnie istotnej roli. Mimo nieoczekiwanie silnego spadku inflacji z 6,6% w listopadzie do 6,1% w grudniu, o którym dowiedzieliśmy się w piątek, obniżenie stóp procentowych byłoby ogromnym zaskoczeniem i nie jest oczekiwane ani przez rynki, ani przez konsensus, ani przez nas. Uważamy, że bank będzie podejmował ostrożne działania i w dalszym ciągu podkreślał niepewność, w tym związaną z niedawną zmianą rządu. Poza posiedzeniem skupimy się na danych o rachunku obrotów bieżących w listopadzie – w 2023 roku złoty korzystał na jego pozytywnej ewolucji.

Trwa rozdźwięk między wyraźną jastrzębiością EBC i kiepskimi odczytami gospodarczymi w strefie euro. Dane o inflacji w grudniu były mieszane. Miara główna wzrosła w związku z wycofaniem dotacji do energii, istotniejsza miara bazowa w dalszym ciągu jednak spada i obecnie znajduje się tuż poniżej stopy depozytowej EBC.

W tym tygodniu nie napłynie do nas wiele wartościowych z naszej perspektywy danych. Uwaga skupi się na przemówieniach oficjeli EBC, w szczególności głównego ekonomisty Philipa Lane’a. Może on rozjaśnić pogląd banku co do trwającej słabości gospodarki strefy euro i jej wpływu na politykę monetarną. Rynki finansowe w dalszym ciągu dostrzegają spore prawdopodobieństwo rozpoczęcia rozluźniania polityki pieniężnej w Europie w I kwartale, oczekiwania te są jednak odsuwane w przyszłość podobnie jak w innych gospodarkach na całym świecie.

Mieszany grudniowy raport z amerykańskiego rynku pracy (non-farm payrolls, NFP) dostarczył sprzecznych sygnałów: kreacja miejsc pracy utrzymała się na niezłym poziomie, podobnie jak wzrost płac, istotnie spadło jednak uczestnictwo w rynku pracy.  Początkowo inwestorzy zareagowali na silny przyrost miejsc pracy pozytywnie, dzięki czemu dolar doświadczył aprecjacji, szybko jednak stracił zyski, gdy uświadomili sobie, że rewizja danych z października i listopada w dół o 71 tys. jest większa niż nadwyżka w ostatnim miesiącu roku.

W dalszym ciągu charakteryzuje go pełne zatrudnienie, przybywa jednak oznak ochłodzenia. Wszystko to zostanie jednak przyćmione przez odczyt inflacji CPI w grudniu (czwartek 11.01). Uważamy, że rynki wciąż zbyt wysoko wyceniają prawdopodobieństwo obniżki stóp procentowych Fedu już w marcu (obecnie blisko 2/3 wobec ok. 100% na koniec roku), a dane o inflacji przyczynią się do rozstrzygnięcia tej kwestii.

Funt brytyjski był w ubiegłym tygodniu jedyną walutą G10, która dotrzymywała kroku dolarowi. Istotne w tym kontekście były dwa czynniki: widoczna w danych odporność popytu i stosunkowa jastrzębiość Banku Anglii, która owocuje najwyższymi stopami procentowymi w grupie G10 i relatywnie niespiesznym harmonogramem ich obniżania w 2024 r.

W tym tygodniu uwaga skupi się na listopadowym odczycie PKB (piątek 12.01). Inwestorzy oczekują zdrowego wzrostu po październikowym spadku, co byłoby zgodne z szerokim odbiciem obserwowanym we wskaźnikach PMI dla aktywności biznesowej. Po rewizji w dół danych za III kwartał nie można wykluczyć technicznej recesji w końcówce roku. Uważamy jednak, że groźba ta zostanie zażegnana, gdy w połowie lutego opublikowany zostanie oficjalny odczyt za IV kwartał.

Źródło: ISBnews

Artykuł Obniżka stóp procentowych przez Fed jest coraz mniej prawdopodobna pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

Powered by WPeMatico

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *