CZY MOŻEMY MÓWIĆ O REWOLUCJI W PRZEPISACH O SPECJALNYCH STREFACH EKONOMICZNYCH?
Czy możemy mówić o rewolucji w przepisach o Specjalnych Strefach Ekonomicznych? Proponowane zmiany są ciekawe, nawet bardzo, tylko czy umiemy je wdrożyć tak, by nie wpłynęły one negatywnie na dynamiczny rynek inwestycji bezpośrednich?